Wielkanocny wegański żurek od zawsze kojarzył mi się z ramenem. Od zawsze to znaczy od kiedy poznałem w ogóle ramen, bo żurek znałem zdecydowanie wcześniej. Jest w nim bulion, podstawa (tare) i dodatki (toppingi) – jak w każdym ramenie. A przepraszam! Nie ma makaronu, a przecież ramen to makaron… Tak od tej wolnej myśli zacznę, bo nie do końca mi po drodze z porównywaniem żurku do ramenu – dwa osobne światy, nieco podobieństw, analogii. Porównanie frapujące, ale czy konieczne?
Ta dygresja wywodzi się stąd, że chciałem opisać ten przepis jako żuramen – takie potrawy, w świetnym stylu tworzyli już Tomasz Czajkowski (Magiczny Składnik) i Daniel Wanke w kooperacji z Żurownią. Obie wersje są mięsne i o ile sam zamysł na wegański żuramen mi się spodobał, to jednak idąc głębiej w genezę samego dania i to jak chciałem je przedstawić/na bazie czego przygotować, uznałem, że będzie to jednak wegański żurek na bogato. Swe podstawy weźmie ze śląskiego żuru, porządny, żytni zakwas i moc dodatków. Całość sycić Was będzie (mam nadzieję) nie tylko w ramach Świąt Wielkanocnych, a to zaczepne pytanie o polski ramen, pozostawię do Waszego własnego rozważenia. Na przykład gdy będziecie z brzuszkiem pełnym żurku odpoczywać na kanapie.
Wielkanocny Wegański Żurek na Bogato (8 konkretnych porcji)
- 2l bulionu (przepis tutaj)
- około 0,5l zakwasu żytniego na żurek (przepis tutaj)
- 2 łyżki suszonego majeranku
- 1 duża cebula
- 2 łyżki neutralnego oleju (np. rzepakowego)
- 4 ziemniaki
- 10 białych kiełbasek (np. Bezmięsny, Seitan Threat)
- kostka wędzonego tofu
- 16 klopsików bezjajecznych ((opcjonalnie, przepis tutaj)
- 8 łyżek kremu gorczycowo-chrzanowego (przepis tutaj)
- pietruszka/szczypiorek do podania
Wykonanie
Ziemniaki obieramy lub szorujemy i kroimy w ósemki lub kostkę.
Polewamy olejem i posypujemy łyżką majeranku. Mieszamy, wykładamy na blachę do pieczenia.
Pieczemy z termoobiegiem, w temperaturze 180°C aż się przyrumienią (około 15-20 minut).
Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę.
Kiełbaski kroimy w plasterki.
Tofu kroimy w kostkę.
Smażymy kiełbaski i tofu na rozgrzanym oleju aż złapią kolor.
Na kiełbaski wrzucamy cebulę i smażymy na średnim ogniu aż lekko zmięknie (około 10 minut).
Zalewamy bulionem, gotujemy dosłownie 5-10 minut.
Zalewamy zakwasem i gotujemy aż zgęstnieje.
Dorzucamy pozostały majeranek, rozcierając go w dłoniach, możemy też w tym momencie dodać 1-2 łyżki chrzanu.
Jeżeli wytrąci się piana to delikatnie ją zbieramy i odrzucamy.
Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem do smaku.
Do podania:
Kiełbaski smażymy/grillujemy.
Możemy przygotować skwarki z tofu:
Kroimy tofu w drobną kostkę i smażymy na mocno rozgrzanej patelni z niewielką ilością oleju aż tofu się zezłoci.
Na dnie miski kładziemy łyżkę kremu.
Na to układamy kilka ziemniaków.
Zalewamy całość żurkiem.
Układamy kiełbaskę, kładziemy bezjajeczne klopsiki, posypujemy szczodrze skwarkami z tofu.
Dekorujemy ziołami.
Gotowe!
Wskazówki
- Zakwas możemy dolewać partiami do gotującego się bulionu i odczekać chwilę by sprawdzić czy konsystencja nam odpowiada – w proporcjach, które podałem żurek będzie naprawdę zawiesisty.
- Jeżeli w Waszych stronach żurek przyprawia się czymś innymi niż majeranek to śmiało, przyprawcie go na swój lokalny sposób.
- Wszystkie dodatki są oczywiście opcjonalne, jeżeli lubicie coś innego lub chcecie dodać jakiś tradycyjny składnik, którego używa się w Waszym domu to jak najbardziej to uczyńcie!
Jeżeli uważasz ten przepis i moją pracę za przydatną możesz postawić mi kawę na: buycoffee.to/tomek.medrek
Dzięki za wsparcie i zachęcam do zajrzenia do innych przepisów!
[…] Wielkanocny Wegański Żurek na Bogato – polski ramen? […]
[…] delikatne smaki. Do kiełbasek sprawdził się doskonale. Równie dobrze zagrał w moim żurku. Nie pozostało nic innego jak się tym z Wami podzielić. Przed Wami, wspaniały krem […]