W ramach występowania takiego święta jak Tłusty Czwartek już po raz czwarty udowadniam, że może być ono również pysznym dniem dla wegan. W ramach tego udowadniania, w całej tej serii mieliśmy już: burgera z masłem orzechowym i bananem, nieprzyzwoitego burgera w pączku a także kebaba w pączku z lukrem mieszanym. Możecie z satysfakcją skorzystać z każdej z powyższych opcji, ale zaręczam, że tegoroczny rarytas nie ustępuje im w niczym. Wegańskie loaded racuchy z lepkim ketchupowym tofu i sosem serowym to pomysł na wytrawne racuchy, które nieczęsto się spotyka. Racuchy jednak, podobnie jak chałka czy pączek potrafią doskonale, pornfoodowo zagrać w formule loaded, która wydawałoby się jest zarezerwowana dla frytek. Do tego słodkawe, lepkie mielone z tofu w ketchupowej glazurze i mój najlepszy (póki co) sos serowy – jak to mawiają mądrzy ludzie: dobre z dobrym musi być dobre! I tak jest właśnie w tym przypadku. Z resztą, co ja Wam będę gadał? Tego trzeba spróbować. Do dzieła!
Wegańskie loaded rachuchy z lepkim tofu (2 duże porcje):
Wegańskie racuchy:
- 300g mąki pszennej lub orkiszowej jasnej (typ 450, 550 itp) (1,5-niecałe 2 szklanki)
- 250ml mleka roślinnego o neutralnym smaku (jedna szklanka)
- 1/2 paczki drożdży instant (3-4g) lub 15g świeżych (wtedy należy przygotować zaczyn)
- 1 łyżka cukru kryształu
- spora szczypta soli
- olej do smażenia
Lepkie ketchupowe tofu:
- 2 kostki naturalnego tofu
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki oliwy
- 200g ketchupu
- 1 łyżka cukru kryształu
- 1-2 łyżki octu jabłkowego
- stary ząbek czosnku (opcjonalnie)
- starty 1cm imbiru (opcjonalnie)
- coś ostrego – np tabasco, gochujang itp (opcjonalnie)
- sól, świeżo mielony pieprz do smaku
Do podania:
- kukurydza z puszki
- sos serowy z tego przepisu
- zioła (np. szczypiorek, kolendra)
Wykonanie (około 1h):
Zaczynamy od przygotowania racuchów.
Jeżeli używamy świeżych drożdży to przygotowujemy rozczyn.
Następnie mieszamy wszystkie składniki w misie za pomocą rąk lub rózgi.
W trakcie mieszania podnosimy rózgę lub dłoń i opuszczając w dół wtłaczamy jak najwięcej powietrza do ciasta.
Ciasto powinno być lekko lejące, dosyć gęste i będzie mocno kleić się do dłoni.
Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na 30-40 minut by drożdże zaczęły działać.
Rozgrzewamy piekarnik do 200°C – góra dół + termoobieg.
W tym czasie przygotowujemy tofu.
Rozgniatamy je w dłoniach do miski tak by zostały nam różnej grubości granulki. Możemy też zrobić to widelcem.
Do tofu dodajemy sos sojowy i oliwę. Mieszamy dokładnie.
Tofu wykładamy jedną warstwą na papier do pieczenia.
Umieszczamy w piekarniku i pieczemy 15-20 minut, co około 5 minut mieszając.
Pod koniec uważamy by tofu się nie przypaliło. Zależy nam na przesuszonym, ale nie spalonym mielonym.
Gdy racuchy lekko podrosną, rozgrzewamy dosyć mocno olej na patelni tak by pokrył cienką (0,5cm) warstwą całe dno,
Przygotowujemy miseczkę z zimną wodą.
Moczymy w niej chochlę lub dużą łychę i wykładamy po 2-3-4 racuchy na patelnię (zależenie od wielkości racuchów i patelni).
Smażymy 3-4 minuty na jednej stronie aż ładnie się zrumienią, podrosną a góra ciut zacznie się ścinać.
Odwracamy i smażymy jeszcze 2-3 minuty na drugiej stronie.
W trakcie możemy nieco przykręcić ogień, ale musimy dbać o to by olej nie był zbyt zimny (szczególnie na początku), bo racuchy wypiją go za dużo.
Odkładamy na kratkę lub ręczniki papierowe.
Na drugiej patelni mieszamy: ketchup, cukier, ocet i ewentualnie opcjonalne składniki (czosnek i imbir najpierw przesmażamy chwilę na małej ilości oleju by wydobyć ich aromat).
Gotujemy, mieszając aż glazura zacznie się zagęszczać.
Wtedy dodajemy tofu z piekarnika i mieszamy dokładnie by tofu oblepiło się w sosie.
Składamy danie:
3-4 racuchy umieszczamy na talerzu, tworząc górkę.
Na nie wykładamy lepkie ketchupowe tofu.
Kukurydza, sos serowy i zioła.
Wegańskie loaded racuchy są gotowe!
Zasiadamy, wcinamy i świętujemy nie tylko pączkami!