Moja współpraca z marką Wege Siostry nabiera rumieńców. W pierwszej odsłonie zaprezentowaliśmy Wam wręcz finediningowego Pora w sosie Vermezanowym, a dziś na tapet wrzucamy dwa inne produkty z portfolio Sióstr: delikatny, ale lekko zadziorny serek Smarowaniec oraz Osełkę czyli jedno z najlepszych masełek w wegańskim świecie. Użyłem ich do przygotowania bardzo popularnej (szczególnie w USA) przekąski, w której pikantne papryczki spotykają się z delikatnym smakiem nadzienia. Jestem pewien, że wegańskie jalapeno poppers przypadną Wam do gustu i podgrzeją atmosferę na niejednej imprezie. Do dzieła!
Wegańskie Jalapeno Poppers (12 sztuk):
- 6 papryczek jalapeno lub padron (jeżeli chcecie wersję łagodną)
Nadzienie:
- 1/2 opakowania klasycznego Smarowańca od Wege Siostry (75g)
- 50-100g (2-3 duże łyżki) kwaśnej, wegańskiej śmietany + trochę do dekoracji/podania
- 1 łyżka płatków drożdżowych nieaktywnych – link tutaj
- porządna szczypta kuminu
- 1/2 łyżeczki papryki wędzonej
- garstka posiekanych listków kolendry
- sok z ćwiartki limonki
- szczypta soli i świeżo mielony pieprz do smaku
Skwarki z shiitake (opcjonalne):
- 1/2 łyżki oleju
- 3-4 grzyby shiitake świeże lub suszone po namoczeniu we wrzątku (około 10 minut)
- szczypta soli (najlepiej wędzonej)
- 1 łyżeczka octu (najlepiej czarnego)
Panierka:
- 2 garści panko (jeżeli używacie grubszego to nieco je rozgniećcie)
- 2 łyżki Osełki od Wege Sióstr
- 1 ząbek czosnku
- kilka szczypt papryki wędzonej lub słodkiej w proszku
Wykonanie (około 40 minut):
Zaczynamy od wydrążenia jalapeno:
Odcinamy ogonek (ale jak najbliżej to możliwe).
Przecinamy je na pół, wzdłuż i wydłubujemy nasiona oraz membrany (im mniej ich zostanie tym mniej ostre będą poppersy).
Jalapeno po oczyszczeniu musi wyglądać jak łódeczka, każda burta jest ważna, a szczególnie ta przy gałązce.
Prawidłowo oczyszczone jalapeno powinno wyglądać tak:
Na patelni rozgrzewamy mocno olej.
Shiitake kroimy na bardzo-bardzo drobną kostkę i wrzucamy na olej.
Od razu posypujemy solą i czekamy aż zacznie się brązowić. Mieszamy od czasu do czasu.
Gdy z shiitake powstaną brązowe, lekko chrupiące skwarki, zdejmujemy patelnię z ognia.
Układamy shiitake w jednej kupce, na środku patelni i polewamy octem.
Czekamy aż część odparuje a część zostanie wchłonięta przez skwarki.
Osuszamy je z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.
Wszystkie składniki nadzienia (oraz skwarki, jeżeli zdecydowaliśmy się je przygotować) umieszczamy w misce i dokładnie mieszamy.
Farsz powinien być gęsty jak pasta do smarowania chleba, a jego gęstość można regulować ilością śmietany i Smarowańca.
Tymczasem na patelni, na średnim ogniu, roztapiamy Osełkę.
Obieramy i kroimy drobno lub przeciskamy/ścieramy ząbek czosnku.
Gdy osełka jest już roztopiona i gorąca, wrzucamy czosnek i czekamy aż zacznie wydzielać mocny zapach.
Dosypujemy dwie garści panko i mieszamy aż wchłonie całe masło i aromat.
Podgrzewamy do czasu aż panko zacznie łapać złoto-brązowy kolory (można podkręcić ogień, ale trzeba uważać by nie spalić panierki).
Jalapeno nadziewamy i odwracamy farszem do spodu, dociskając do panierki – powinna bez problemu oblepić górę poppersa.
Wegańskie jalapeno poppers układamy panierką do góry na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Posypujemy je niewielką ilością papryki wędzonej lub słodkiej.
Pierwszy sposób pieczenia:
Rozgrzewamy piekarnik do 170°C, góra-dół.
Wkładamy nadziane poppersy do piekarnika i pieczemy 10-15 minut.
W ten sposób wyjdą miękkie i bardziej się przegryzą.
Drugi sposób pieczenia:
Uruchamiamy opcję grill na maksymalną temperaturę.
Wkładamy wegańskie jalapeno poppers pod grzałkę i czekamy aż zaczną lekko skwierczeć a panko stanie się złoto-brązowe (powinno to zająć maksymalnie kilka minut).
Pilnujemy by nie spalić panierki.
W ten sposób wyjdą nadal chrupiące, bardziej świeże.
Osobiście wolę drugą opcję, ale myślę, że pierwsza również zadowoli wiele osób.
Podajemy z kolendrą, kwaśną śmietaną i limonką.
Smacznego!
Wskazówki:
- Przepis można spokojnie mnożyć.
- Wszelkie pozostałe wskazówki umieściłem tym razem w tekście przepisu.