Weganizowanie typowych przepisów naszych mam i babć weszło mi już strasznie w krew. Z jednej strony kto by pomyślał?
Z drugiej, mamy taki wybór niems i zamienników na rynku, że aż żal się nie skusić na trochę hochsztaplerstwa i spróbować przygotować roślinnego schabowego, kotleta czy właśnie wegański rumsztyk z duszoną cebulką. W różnych rejonach Polski zwą go frykadelkami, stekami siekanymi czy po prostu mielonymi z cebulką.
Wszystkie te wariacje wywodzą się od niemieckiego Hamburg steka i krążą po świecie jako np: Salisbury steak (w USA), Hambagu (Japonia) czy temu podobne. W zasadzie chodzi w nich o połączenie mięsa wołowego lub wieprzowego z bułką tartą i jajkiem a następnie uformowanie i duszenie kotletów w sosie z cebulką. Osobiście, ten przepis odtworzyłem z użyciem Bobowiny, ale z powodzeniem możecie wykorzystać na przykład Next Level z sieci dyskontów Lidl.
W porządku, macie już ładny zarys całości, to przechodzimy do szczegółów!
Wegański Rumsztyk z Duszoną Cebulką (6 porcji)
- 400-500g niemsa mielonego (np. Bobowina lub Next Level)
- 100-150g bułki tartej
- Veggs rozrobiony w proporcji 10g proszku do 50ml wody (czyli podwójny)
- 2 średnie cebule
- 10g przyprawy do mięsa mielonego (lub własnej mieszanki przypraw – wg preferencji)
- kilka dorodnych pieczarek
- 3 łyżki uniwersalnej mąki pszennej
- 3 łyżki oleju neutralnego
- 250ml bulionu warzywnego
- 2 ziela angielskie
- 2 liście laurowe
- sól, pieprz do smaku
Wykonanie
Wysypujemy bułkę tartą do miski i ścieramy na nią pół cebuli na drobnym oczkach tarki.
Mieszamy i czekamy aż soki z cebuli sprawią, że cebula połączy się z bułką (10-15 minut).
Przekładamy niemso do miski, w której łatwo będzie nam je wyrobić.
Dodajemy cebulę z bułką i veggs.
Dodajemy przyprawy.
Wyrabiamy ręką aż całość zacznie nam się ładnie kleić i łączyć.
Sprawdzamy smak mieszanki i ewentualnie doprawiamy według uznania.
Odstawiamy na 10-20 minut żeby całość się przegryzła.
Tymczasem myjemy i kroimy pieczarki wzdłuż oraz pozostałą cebulę w piórka.
Odrywamy kawałek masy, kulamy w kulkę, lekko rozpłaszczamy i formujemy płaskie, okrągłe kotlety.
Gotowe rumsztyki obtaczamy w mące pszennej i smażymy na rozgrzanym oleju (dwie łyżki) do zrumienienia.
Po usmażeniu odkładamy na chwilę na bok.
Na rozgrzany olej (jedna łyżka) (może być na tej samej patelni co rumsztyki) wrzucamy pieczarki i obsmażamy na złoto z jednej i drugiej strony.
Po obsmażeniu pieczarek dodajemy cebulę i solimy by szybciej puściła wodę.
Smażąc na lekkim ogniu cebulę z pieczarkami, wrzucamy liście i ziele angielskie.
Gdy cebula staje miękka, podlewamy całość bulionem.
Czekamy aż całość się zagotuje i przykręcamy gaz.
Na cebuli i pieczarkach układamy rumsztyki i dusimy około 30 minut.
Po upływie tego czasu wyciągamy rumsztyki na chwilę na osobny talerz (gorące będą słabiej się trzymać), nadal utrzymujemy temperaturę duszonej cebuli.
Podajemy lekko przestudzone rumsztyki, z dużą ilością cebuli i pieczarek na wierzchu.
Wskazówki
- Jeżeli przy formowaniu coś ma zamiar nam się rozsypać lub rozpaść, dodajemy lub ujmujemy kawałek masy i lekko zagniatamy ponownie w dłoni.
- Zazwyczaj dodaję przepisy z dokładniejszymi informacjami jeżeli chodzi o składniki, ale tutaj potrzeba trochę wyczucia przy dodawaniu wszystkiego żeby z jednej strony nie przeholować z bułką tartą a z drugiej żeby nam się całość ładnie trzymała.
- Zamiast Veggsa myślę, że można użyć glutka z siemienia lnianego, ale osobiście nie testowałem tej opcji. Jeżeli próbowaliście, dajcie znać jakie były efekty.
My podaliśmy rumsztyki z rozgniecionymi, pieczonymi ziemniakami (kiedyś opublikuję na nie przepis, bo są wspaniałe) i buraczkami. Można je podać z powodzeniem z puree z topinamburu i zadziornym kolesławem z czerwonej kapusty lub innymi dodatkami Waszego wyboru.
[…] włoskiego, indyjskiego, amerykańskiego, meksykańskiego itd… Możecie przygotować z niego rumsztyki (przepis znajdziecie tutaj) Możecie zrobić więcej, przechowywać w lodówce nawet przez 4-5 dni. Ta elastyczność sprawia, […]