Zawsze uwielbiałem omlety, szczególnie ich przygotowywanie – wtłaczanie powietrza do masy jajecznej a potem powolne duszenie na patelni by osiągnąć puszysty, ale też sycący, pełen smaku posiłek. Wegański omlet bez jajek to trochę mój święty Graal, wiele pomysłów przeszło przez moje ręce zanim mogłem Wam przedstawić ten tutaj. Jedyny taki, który wychodzi za każdym razem, łączy w sobie odpowiedni smak i konsystencję. Jak zwykle z minimum składników i maksymalnie uproszczony. Nie będę przedłużał jak to w zwyczaju mają blogerzy od przepisów, łapcie recepturę na wegański omlet i zróbcie go sobie, bo na to zasługujecie!
Wegański omlet (2-3 spore omlety, około 22-24cm średnicy)
- 100g żółtej fasoli mung (1/2 szklanki)
- 50g tofu (opcjonalnie)
- 200-250ml naturalnego mleka roślinnego (niesłodzonego) (około szklanki)
- 1 łyżka czosnku w proszku
- 1 łyżka płatków drożdżowych (opcjonalnie, dostępne na Allegro)
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki kurkumy (tylko jeśli chcemy uzyskać żółty kolor)
- kilka szczypt soli kala namak (tylko jeżeli chcemy uzyskać jajeczny posmak, dostępna na Allegro)
- świeżo mielony pieprz do smaku
- wrzątek do zalania fasoli
- 1 łyżka oleju lub masła do smażenia (na każdy omlet)
Wykonanie
Fasolę płuczemy w niewielkiej ilości zimnej wody aż woda po jej płukaniu będzie przezroczysta.
Zalewamy ją wrzątkiem, trochę ponad poziom ziarenek, przykrywamy i czekamy minimum 30 minut aż się nawodni.
Fasolę odcedzamy.
Wszystkie składniki (oprócz soli Kala Namak) umieszczamy w blenderze i blendujemy na gładką masę.
Ważne by blendować dosyć długo (około 1-2 minut) by masa zdążyła się napowietrzyć.
W tym momencie masa powinna mieć konsystencję gęstawego ciasta naleśnikowego.
Na patelni o nieprzywierającej powłoce rozgrzewamy na średnim ogniu łyżkę tłuszczu.
Wylewamy na tłuszcz masę tak by około 1cm warstwa pokryła całe dno, przykrywamy i smażymy nadal na średnim ogniu.
Czekamy aż omlet zacznie nam się lekko ścinać. Potrwa to około 3-4 minuty.
Posypujemy z wierzchu solą kala namak
Podważamy go łopatką i obracamy (można przełożyć na osobny talerzyk i obrócić nad patelnią).
Posypujemy ponownie wierzch solą kala namak i ewentualnie świeżo mielonym czarnym pieprzem.
Smażymy kolejne 1-2 minuty i nasz omlet jest gotowy!
Wskazówki
- Tofu jest opcjonalne, omlet z jego dodatkiem jest bardziej konkretny, z samej fasoli wyjdzie zdecydowanie delikatniejszy.
- Z tego przepisu można przygotować również omlet na słodko – wystarczy nie dodawać czosnku, soli kala namak i kurkumy. Zejść nieco z ilości soli i dosypać 1/2 łyżeczki cukru.
- Wypełnienie dla tego omleta to sprawa indywidualna: mogą to być duszone grzyby, wytrawne sosy, smażone warzywa. Ja uwielbiam go ze świeżymi warzywami polanymi moim sosem holenderskim lub srirachą, ale zachęcam byście nie ograniczali się do wyłącznie moich propozycji. Dla chętnych receptura na mój szybszy sos niby-holenderski: 2 łyżki lecytyny słonecznikowej, 2 łyżki płatków drożdżowych, 2 łyżki musztardy, chlust oliwy, chlust ciepłej wody, 1/2 łyżeczki soli i szczypta kurkumy – mieszamy energicznie, ewentualnie dodajemy nieco wody do konsystencji – cieszymy się smakiem!
- Oczywiście, jak to często bywa w moich przepisach jest to baza, od której można wyjść by nadać różnych akcentów całości. Zachęcam by pierwsze 2-3 razy przygotować ten omlet w wersji podstawowej a potem popróbować z różnymi przyprawami, ziołami. Powiem Wam w tajemnicy, że ja zawsze wracam do tej klasycznej postaci.
- Jeżeli wolicie lżejsze omlety to dodajcie jeszcze więcej mleka – 300-350ml.
Jeżeli uważasz ten przepis i moją pracę za przydatną możesz postawić mi kawę na: buycoffee.to/tomek.medrek
Dzięki za wsparcie i zachęcam do zajrzenia do innych przepisów!
[…] blogu znajdziecie już Angielskie Wegański Śniadanie, inspirację na Śniadaniowego Burgera czy Najlepszy Omlet. Dziś wegańska szakszuka – przepis podstawowy, ale z niespodzianką w postaci wegańskiego […]