Wegański Burger Drwala

Jeżeli tu trafiliście, to możliwe, że bardziej zainteresuje Was jeszcze większa, potężniejsza i ulepszona wersja burgera drwala.
Przepis tutaj!

Cześć! Myśleliście, że zapadłem w zimowy sen?
I mieliście rację! Zdarzyło się to po zjedzeniu kanapki, na którą dziś przedstawiam Wam przepis. Część z Was, drodzy Czytelnicy, na pewno zna historię moich początków w blogowaniu. Jeżeli nie, zachęcam do zapoznania się z zakładką O mnie. Z tych właśnie początków wynika moja fascynacja sieciówkami, ich standardami, mechanizmami działania, smakiem itd… Burger Drwala zaś to esencja poczynań McDonald’s w tej kwestii. Dostępny od wielu lat w okresie zimowym, dostarcza niezbędnych kalorii do przetrwania mroźnych dni. Czasy się zmieniły, wycinka lasów to nic nobilitującego, drwali już mniej, zimy są łagodne, a ja praktycznie przestałem jeść mięso. Wegetariańska wersja z suchym kotletem z zeszłego roku, nie przypadła mi do gustu. W tym roku, zamiast silić się na zjedzenie mięsnego kotleta lub, co gorsza, kombinować ze składem kanapki w Maku, postanowiłem, że stworzę swoją, ulepszoną wersję. Chcecie by i na Waszym talerzu wylądował wegański Burger Drwala?
Zapraszam do dalszej lektury!

Wegański Burger Drwala

Do złożenia burgera

• bułki burgerowe (przepis znajdziecie tutaj)
• zamiennik burgera (Beyond Meat, Next Level, Bezmięsny, Dobra Kaloria itp…)
• sałata lodowa
• krem z pieczonej papryki (przepis znajdziecie tutaj)
• yuba w bekonowym stylu (przepis znajdziecie tutaj)
• majonez (polecam jaglany z mojego przepisu lub z aquafaby przepis tutaj)
• szybki sos żurawinowy (przepis znajdziecie tutaj)
• zamiennik masła (według mnie Naturli Blok do Smarowania jest najlepszy w tej kategorii)

Na kotlet serowy (trzy porcje)

• 300g ugotowanych ziemniaków
• 50g płatków drożdżowych nieaktywnych – link tutaj
• 5-10 łyżek rafinowanego oleju kokosowego
• łyżeczka czosnku w proszku
• 1/4 łyżeczki soli
• woda (do uzyskania odpowiedniej konsystencji i pierwszej fazy panierki)
• mąka pszenna uniwersalna (do panierki)
• bułka tarta, panko (do panierki)

Wykonanie (kotlet serowy)

Ziemniaki obieramy i gotujemy (nie solimy wody). Studzimy.
W misie blendera mieszamy ziemniaki, płatki drożdżowe, olej kokosowy, sól, czosnek w proszku.
Blendujemy i weryfikujemy konsystencję – powinna być jak gęsty budyń, jeżeli nie, dolewamy 1-2 łyżki wody na raz i znów blendujemy.
Po uzyskaniu odpowiedniej konsystencji przekładamy masę do pojemniczków z okrągłym lub kwadratowym dnem (mniej więcej wielkości naszej bułki i burgera), tak by sięgnęła ona 0,5cm wysokości.
Kotlety odkładamy do zamrażarki, na minimum 2-3h, najlepiej całą noc.
Mieszamy mąkę z zimną wodą (tak około 1:1 objętościowo).
Kotlet moczymy w tej mieszance i panierujemy w bułce tartej.
Smażymy na głębokim tłuszczu (170-180°C) minimum 5 minut, zwracając uwagę na to by ich nie przeciągnąć.

Wykonanie (Wegański Burger Drwala)

Wszelkie kroki przy składaniu warto podeprzeć wiedzą z tekstu o przygotowywaniu wegańskich burgerów.

Jeżeli pieczemy własne bułki to przed pieczeniem, na wierzch (na pomadę) posypujemy pokrojoną drobno yubę.
Po pieczeniu lekko spryskujemy bułki wodą i posypujemy płatkami drożdżowymi.

Tostujemy bułkę na wegańskim maśle.
Smażymy na patelni zamiennik burgera.
Mieszamy krem z pieczonej papryki z majonezem w stosunku 3:2.
Kroimy sałatę w paski.
Bułkę smarujemy na dole majo z pieczonej papryki, układamy sałatę.
Smażymy kotlet serowy i układamy na sałacie.
Na kotlecie układamy kilka kawałków yuby.
Na yubę układamy burgera.
Na burgera wylewamy sporą porcję sosu żurawinowego i przykrywamy koroną bułki (można też ją posmarować majo z pieczonej papryki).
To już! Gotowe!

Wskazówki

• Kotlet serowy można smażyć dłużej niż 5 minut, ale trzeba uważać by nam się nie rozleciał.
• Sos żurawinowy to jedyne przełamanie dosyć słodkich i ciężkich smaków burgera, więc nie żałujcie go sobie.
• Żeby było nieco pikantnie do majo z pieczonej papryki można dodać nieco ostrego sosu (Tabasco, Frank’s itp…)
• W burgerze nie zawadzi dodanie czerwonej cebulki czy pikla, ale celowałem w wersję podobną do tej z McDonald’s, więc ograniczyłem się jedynie do sałaty – jak to jest w oryginale.

Jeżeli uważasz ten przepis i moją pracę za przydatną możesz postawić mi kawę na: buycoffee.to/tomek.medrek
Dzięki za wsparcie i zachęcam do zajrzenia do innych przepisów!