Jak wiadomo wszystko można przygotować w domu – zależnie od nakładu energii i poniesionych kosztów (nie tylko finansowych). Można również przygotować wegański zamiennik boczku, którego podsumowanie składników odżywczych wypada nieporównywalnie lepiej niż boczku mięsnego a smak zaskoczy niejedną osobę.
Moja przygoda z różnymi próbami podrobienia bekonu jest krótka. Nie próbowałem jeszcze bowiem papieru ryżowego, seitana, tofu, skórek z banana itd… Spróbowałem jednak już kilka razy przygotować wegański bekon z yuby czyli skórki sojowej lub (co nie brzmi już tak dobrze) kożucha z napoju sojowego i efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
Dopracowałem gramatury, pokombinowałem ze składem marynaty i voila! Przed Wami yuba w bekonowym stylu!
YUBA W BEKONOWYM STYLU
- 100g suszonej yuby (bean curd, kożuch z soji, skórka sojowa – najlepiej w laskach lub skręcona)
- 150ml jasnego sosu sojowego – najlepiej takiego o obniżonej zawartości soli (trochę ponad pół szklanki)
- 25g syropu klonowego (około dwie łyżki)
- 10g nieaktywnych drożdży (około dwie łyżki)
- 1 łyżeczka czosnku w proszku (około 1 łyżeczka)
- 1-2 łyżeczki papryki wędzonej (około 1 łyżeczka)
- 1 łyżka zwykłej whisky
Wykonanie (około 25 minut pracy i 12-24h marynowania):
Yubę zalewamy wrzątkiem, tak by ją przykryć i obciążamy (np talerzem), by nie unosiła się na wodzie. Czekamy aż się nawodni – 15-20 minut.
Marynatę przygotowujemy z pozostałych składników i dokładnie mieszamy.
Yubę odsączamy z nadmiaru wody i kroimy na bardziej płaskie kawałki – ja robię to nożyczkami – bardzo praktyczne i proste.
Im mniej warstw będą zawierać kawałki tym bardziej chrupiący efekt otrzymamy, im więcej tym bardziej ciągnący.
Kawałki yuby układamy warstwami w naczyniu z zamknięciem i co warstwę polewamy częścią marynaty – tak robimy do wykończenia yuby lub marynaty.
Naczynie zamykamy, potrząsamy by rozprowadzić marynatę i odstawiamy do lodówki – wegański bekon z yuby jest gotowy do smażenia po 12-24h, ale ja marynowałem ją nawet 72h i efekty były nieco intensywniejsze. Myślę, że optymalny czas to 24-48h. Od czasu do czasu warto nią potrząsnąć.
Smażymy na niewielkiej ilości dobrze rozgrzanego, neutralnego oleju, używając patelni żeliwnej lub z powłoką nieprzywierającą.
Wskazówki:
- Podczas smażenia yuba będzie bardzo długo miękka, ale twardnieje gdy zaczyna stygnąć, więc smażymy ją do momentu gdy mocno się zrumieni/skarmelizuje
- dodatki whisky i aromatu dymu wędzarniczego nie są konieczne, ale znacząco podnoszą jakość i smak naszej yuby
- nieco marynaty na pewno zostanie nam po całej operacji, gdyż yuba nie chłonie tak mocno płynu. Resztę możemy uzupełnić i zostawić na kolejne marynowanie
- przepis wystarcza na przygotowanie około 200g suszonej yuby, można go mnożyć i dzielić
Jeżeli uważasz ten przepis i moją pracę za przydatną możesz postawić mi kawę na: buycoffee.to/tomek.medrek
Dzięki za wsparcie i zachęcam do zajrzenia do innych przepisów!
[…] Dziś chciałbym podzielić się z Wami moim doświadczeniem na temat przygotowywania burgerów, które sięga już ponad 7 lat. Jako, że przeszedłem swego czasu przez niemal wszystkie etapy boomu burgerowego w Polsce – fast foody, food trucki, pierwsze lokale aż po moment, gdy nawet w porządniejszych restauracjach można było dostać bułkę z wołowiną w wersji gourmet, trochę tego doświadczenia się zebrało. Zdarzało mi się przygotowywać burgery w McDonald’s, w food trucku i nie zliczę ile razy w domu. Fakt, do tego roku tylko z wołowiną, ale po wejściu zamienników mięsa jak Beyond, Dobra Kaloria, Bezmięsny czy poczciwy Next Level z Lidla i po dopracowaniu przepisu na wegańskie bułki (który niebawem się tu na pewno pojawi) moje możliwości w przygotowywaniu wegańskich burgerów są niemal nieograniczone. Tak, na przykład, powstały poniższe kompozycje: klasyka z chrzanowym kolesławem czy niby-japoński burger z gruszką marynowaną w tahini i nori, tofurożkiem z zieloną cebulką i yubą w bekonowym stylu (na którą przepis znajdziecie tutaj). […]
[…] yuba w bekonowym stylu (przepis znajdziecie tutaj) […]
[…] cztery plastry wędzonego tempeha lub yuby w bekonowym stylu […]
[…] 4-6 plastrów tempeh w bekonowym stylu (przepis tutaj), można zastąpić np boczkiem Bezmięsny lub yubą w bekonowym stylu (przepis tutaj) […]
[…] drugie podejście do zastąpienia bekonu na moim blogu i na pewno nie ostatnie! Po udanej próbie z yubą, tym razem tempeh w bekonowym stylu czyli zdrowy kawał fermentowanej soi o bardzo ciekawym smaku. […]
[…] plastry zamiennika bekonu (przepisy tutaj: yuba, tempeh, woda […]
[…] imitacji bekonu przemknęło już przez bloga: yuba bekon, tempeh bekon, skrobiowy bekon, tofu bekon z gofrownicy – w domu próbowałem także znanych […]
This is really interesting, You’re a very skіlled bloggеr.
I’vе joined your feed and look forward to seeking more of your
maɡnificent post. Also, I have shared your ᴡebsite in mү social networkѕ!