Przepis

Najłatwiejsze Wegańskie Gołąbki – odlot gwarantowany!

Wegańskie gołąbki przygotowywałem już kilkukrotnie w zeszłym roku, gdy sezon na młodą kapustę i młode ziemniaki był w pełni. Nieco sosu pomidorowego, koperek i bum! Czujecie się jak na tarasie, wiosenne powietrze, mama niesie talerz gołąbków a Wy znów macie 12 lat. Moim zdaniem przepis na wegańskie gołąbki na pozór wydaje się być skomplikowany, ale jest to sprawa prosta, łatwa i (nawet) przyjemna. Jest to też dobry sposób na nakarmienie większej liczby gości lub przygotowywanie obiadu na kilka kolejnych dni. Gołąbki bowiem, przechowuje i odgrzewa się łatwo, a nawet po kilku dniach niewiele tracą ze swojej aparycji. Ze względu na to, że moja żona zwraca mi często uwagę, że moje przepisy są nieco zbyt skomplikowane lub wymagają poświęcenia większej ilości czasu, wziąłem sobie za cel by ten przepis na roślinne gołąbki maksymalnie uprościć bez wpływu na finalny efekt. Oto są! Przepis na najłatwiejsze (i jednocześnie dosyć tanie) wegańskie gołąbki przekazuję w Wasze ręce. Co z nim zrobicie? To tylko zależy do Was.

Najłatwiejsze Wegańskie Gołąbki (12 sztuk)

  • 12 liści kapusty (młodej, włoskiej, białej) – niezbyt duża główka
  • 600g granulatu sojowego (już po namoczeniu we wrzątku i odsączeniu) czyli 150g suchego
  • 100g ugotowanego białego ryżu (można użyć również kaszy)
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 1/3 łyżeczki pieprzu mielonego
  • 1l wody lub bulionu (może być z kostki lub na szybko uwarzony z resztek – przepis na bulion ze wskazówkami znajdziecie tutaj)
  • 3 łyżki oliwy z oliwek + 3 ziela angielskie + 3 liście laurowe (jeżeli używacie wody a nie bulionu)
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej (opcjonalnie)
  • 1 łyżka roślinnego masła (polecam osełkę Wege Sióstr, ja przygotowuję swoje z przepisu Full of Plants)
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • pieprz, sól, cukier do smaku

Wykonanie

Ryż i granulat sojowy po wystudzeniu i odciśnięciu nadmiaru wody, mieszamy z sosem sojowym i pieprzem w garnku lub misce. Próbujemy, ewentualnie doprawiamy jeszcze do smaku.
W szerokim garnku zagotowujemy nieco wody (tak by przykryć dno na kilka centymetrów) i zostawiamy na takim ogniu by tylko trzymała swoją temperaturę.
Liście przygotowujemy: obieramy z główki, jeżeli główna żyła jest dosyć twarda i gruba to ścinamy jej tyle ile możemy wzdłuż, by nie uszkodzić liścia.
Liście parzymy w wodzie przez kilkanaście/kilkadziesiąt sekund i przekładamy wybrzuszoną stroną do dołu (ta strona, która była skierowana do środka kapusty ma być teraz skierowana do góry/na Was) na deskę, na której będziemy składać gołąbki.
Na dolną część liścia nakładamy 2-3-4 łyżki (zależnie od wielkości) farszu, formując go na kształt walca w poprzek liścia i składamy tak jak burrito czyli: najpierw boki jak najdalej do środka, potem zwijamy w rulon od dołu do samej góry.
W międzyczasie w garnku przygotowujemy bulion lub mieszankę wody, oliwy, liścia i ziela.
Zawinięte wegańskie gołąbki układamy ciasno w bulionie, końcówki zawiniątka układamy do dołu.

Gołąbki przygotowane do gotowania w bulionie
Gołąbki przygotowane do gotowania w bulionie

Gdy już ułożymy wszystkie gołąbki włączamy ogień pod bulionem i zagotowujemy.
Podczas gotowania ważne by bulion nie bulgotał a lekko się gotował – to sprawi, że gołąbki nam się nie rozlecą i nie wygotują bardzo mocno.
Tak gotujemy przez 20-30 minut aż kapusta stanie się miękka.
Po ugotowaniu czekamy aż całość lekko się wystudzi i wyciągamy ostrożnie gołąbki z bulionu na osobny, głęboki talerz lub miskę.
Na patelni podgrzewamy masło i przesmażamy na nim koncentrat pomidorowy.
Bulion z powrotem lekko zagotowujemy i koncentrat z masłem przerzucamy do bulionu, mieszamy by wszystko się połączyło.
Sos pomidorowy doprawiamy do smaku.
Gołąbki przechowujemy i podgrzewamy w sosie pomidorowym lub osobno a polewamy dopiero przy podawaniu na talerzu.

Wskazówki

  • Farsz będzie lekko sypki, ale jeżeli wybitnie Wam się rozpada lub macie problemy z zawijaniem można go posypać mąką ziemniaczaną i zamieszać – powinien wtedy lekko zacząć się sklejać
  • Ułożenie liści po parzeniu ma znaczenie, bo wykorzystujemy ich naturalną krzywiznę by ułatwić sobie zawijanie.
  • Nie należy przesadzać z ilością farszu, gołąbki trzeba zwijać ciasno, bo jest zagrożenie, że w trakcie gotowania nam się rozpadną i powstanie zupa gołąbkowa.
  • Gorące gołąbki będą nieco miękkie i trudne do przenoszenia, ale jeżeli będziemy postępować z nimi łagodnie i delikatnie a co najważniejsze, jeżeli je odpowiednio mocno zwinęliśmy to nie uszkodzimy ich.
  • Jest to przepis uproszczony do maksimum, oferujący nam jednak pełny smak roślinnych gołąbków

Gołąbki z sosem podaliśmy z młodymi ziemniakami i koperkiem.

Roślinne gołąbki podane z młodymi ziemniakami i koperkiem
Roślinne gołąbki podane z młodymi ziemniakami i koperkiem

Innym razem gołąbki z sosem podaliśmy z frytkami, piklami i koperkiem.

Roślinne gołąbki podane z frytkami, piklami i koperkiem
Roślinne gołąbki podane z frytkami, piklami i koperkiem

Jeżeli uważasz ten przepis i moją pracę za przydatną możesz postawić mi kawę na: buycoffee.to/tomek.medrek
Dzięki za wsparcie i zachęcam do zajrzenia do innych przepisów!

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *