Miso to jest taki składnik, który gdzieś tam wśród dań restauracyjnych się przewija, ale dopiero gdy kupimy sobie opakowanie lub dwa na własny użytek to zaczyna się jazda bez trzymanki: zupy, sosy, dodatki, kiszonki. Miso jest świetne samo w sobie. Pełne, słonawe, funky, gęste, mocne. No chyba, że mowa o jasnym, to wtedy wręcz słodkie. Wystarczy czasem łyżeczka by odmienić smak dania i nadać mu innego wymiaru. Gama zastosowań jest bardzo szeroka, a ja chciałbym Wam dziś przedstawić bardzo łatwy sposób na jego wykorzystanie. Przed Wami sos masło orzechowe-miso z nutką pikanterii.
Sos Masło Orzechowe-Miso (jedna miseczka)
- 4 łyżki gładkiego masła orzechowego 100% bez dodatków
- 3-4 łyżeczki pasty miso
- 4-6 łyżek neutralnego mleka roślinnego
- kilka do kilkunastu kropel ostrego sosu na bazie octu/fermentacji (Frank’s, Tabasco itp…)
Wykonanie
Masło orzechowe, miso i mleko łączymy w misce za pomocą rózgi.
Rozcieramy i mieszamy do gładkiej masy.
Dodajemy ostry sos do smaku.
Mieszamy.
I… Gotowe!
Cieszymy się pysznym, gęstym sosem.

Wskazówki
- Sos masło orzechowe-miso można wykorzystać jako dressing do świeżych warzyw, jako dip do smażonych, pieczonych przekąsek czy jako glazurę do grillowania (np. do szaszłyków z+ tofu).
- Sos najlepiej przygotować świeży przed wykorzystaniem, bo stojąc w lodówce zaczyna nam obsychać (można go też czymś przykryć).
- Mleko roślinne najlepiej dodawać partiami by uzyskać konsystencję jaka nas interesuje.
Sos masło orzechowe-miso podaliśmy do chrupiących kulek z ryżem.

[…] chrupiących kulek z ryżem podaliśmy sos masło orzechowe-miso do […]