W tym roku postanowiłem popracować dla Was nad przepisami świątecznymi. Na blogu znajdziecie niebawem przepisy na dania obiadowe oraz dodatki na wigilijny stół. Dziś przedstawiam przepis na jeden z nich: wegańskie pierogi z bakaliami i twarożkiem. Są tak cudowne, że możliwe, że przygotujecie je nie tylko w czasie świąt. Przepis jest bardzo łatwy, ale jak to z pierogami, trochę czasu zajmuje. Życzę w takim razie powodzenia i działamy!
Wegańskie pierogi na święta z bakaliami i twarożkiem (35-40 pierogów wycinanych szklanką o średnicy 8cm)
Ciasto na pierogi:
- 500g mąki pszennej uniwersalnej (typ 450, 550 itp)
- 250ml gorącej wody
- 3-4 łyżki oleju o neutralnym smaku i zapachu lub masła
- duża szczypta soli
Na farsz:
- jedna cała porcja twarożku z tofu z tego przepisu
- 500g bakalii (Waszych ulubionych)
- zest/skórka otarta z jednej pomarańczy
- 300ml wrzątku
- 6 daktyli bez pestek
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego
- kardamon, cynamon, goździki, gałka muszkatołowa – duże szczypty, do smaku i Waszych preferencji
Do gotowania:
- 1,5-2l wody
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżeczka soli
Wykonanie:
Ciasto na pierogi:
Mąkę łączymy w jednej misce z wodą, solą i olejem.
Mieszamy krótko by połączyć wszystkie składniki i zaczynamy zagniatać.
Jeżeli mamy robot planetarny to na średnich obrotach (w moim Kenwood Prospero na skali 1-6 zagniatam na 3) około 5-10 minut lub ręcznie, każdą techniką pozwalającą na rozwijanie się glutenu w cieście.
Na początku ciasto będzie bardzo klejące i poszarpane. W miarę upływu czasu i zagniatania stanie się gładkie i dosyć zbite.
Ważne, by zwrócić tu uwagę na to, by ciasto nie było zbyt twarde/tępe. Musi być lekko miękkie, elastyczne i nie kleić się do dłoni (gdyby było inaczej dodajcię kolejną łyżkę oleju lub/i trochę wody).
Ciasto dzielimy na dwie lub trzy części (zależnie od tego ile jesteśmy w stanie rozwałkować).
Jedną część rozwałkowujemy dosyć cienko (na dosłownie 3-4mm grubości) i wycinamy kółka za pomocą szklanki, rantu cukierniczego itp.
Pozostałe części trzymamy pod przykryciem (na przykład pod wilgotną ściereczką) by nie wysychały.
Resztki ciasta po wycięciu kółek zbieramy i dalej rozwałkowujemy i tak do wykończenia ciasta.
Farsz bakaliowo-karmelowy:
Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na minimum 30 minut.
Siekamy lub wrzucamy do malaksera bakalie by je rozdrobnić – kawałki nie muszą być równe i nie muszą też być zbyt drobno posiekane. Ważne by unikać dużych, ostrych kawałków.
Bakalie z przyprawami podprażamy na suchej, szerokiej patelni, na średnim ogniu.
W tym czasie blendujemy daktyle z wodą, w której się nawadniały.
Gdy podprażymy bakalie i w całym domu pachnie już świętami, zalewamy je wodą daktylową i dodajemy dwie łyżki cukru.
Mieszamy, zmniejszamy ogień i czekamy aż prawie cała woda wyparuje a całość się zagęści i skarmelizuje. Zdejmujemy z ognia.
Czekamy aż bakalie z karmelem lekko przestygną i dodajemy je do twarożku wraz z 2 łyżeczkami cukru wanilinowego i skórką pomarańczy.
Mieszamy dokładnie, próbujemy i ewentualnie doprawiamy do smaku.
Składamy pierogi:
Ustawiamy sobie miseczkę z małą ilością wody.
Wycięte kółka z ciasta układamy w swojej dłoni, nakładamy czubatą łyżeczkę farszu na środek placka i lekko rozpłaszczamy.
Moczymy palec w wodzie i przejeżdżamy lekko po rancie ciasta, tylko by je lekko zwilżyć (nie ma potrzeby by je moczyć).
Palec wycieramy i zaczynamy sklejanie od środka, łącząc oba brzegi ku sobie a potem zamykamy pozostałe części.
Uważamy by farsz nie dostał się na rant – będzie wtedy ciężko skleić pieroga.
Uważamy by nie napchać za dużo farszu – może to spowodować, że będzie nam ciężko zamknąć pieroga a jednocześnie może sprawić, że rozpadnie się w gotowaniu.
Unikamy sytuacji gdy ostre brzegi orzechów naciskają na ciasto od wewnątrz.
Pierogi odkładamy pod ściereczkę lub gotujemy od razu (zależnie od naszego tempa lepienia).
Gotujemy pierogi:
Zagotowujemy 1,5-2l wody w garnku.
Wlewamy do wody łyżkę oleju i dosypujemy łyżeczkę soli.
Wrzucamy około 10 pierogów jednocześnie i gotujemy około 4 minut aż wypłyną na powierzchnię i wtedy gotujemy kolejne 2-3 minut aż ciasto będzie miękkie.
Po 1-2 minutach warto je lekko ruszyć, bo mogą przykleić się do dna.
Odkładamy do ostygnięcia lub zjadamy jeszcze gorące ze śmietaną, cukrem lub większą ilością karmelu z daktyli.
Żeby pierogi się nie sklejały możemy lekko je polać olejem lub masłem i wymieszać.
Można piec (200°C około 10 minut). Ugotowane można odsmażyć na patelni z mała ilością tłuszczu.
Wesołych Świąt!
[…] spisać, ze względu na to, że w tym roku, na Święta przedstawię Wam dwa przepisy na pierogi (z bakaliami i twarożkiem oraz ruskie), w których sprawdzi się on idealnie. Nie ma co się rozwodzić w tym wstępie, bo […]