Przepis

Chili Sin Carne – wegańskie danie jednogarnkowe

W każdej kulturze występują eintopfy, czyli dania jednogarnkowe. Gdy przychodzi późne lato czy jesień korzystamy z sezonowości warzyw i przygotowujemy węgierskie leczo a wcześniej całkiem polską parzybrodę. Dania jednogarnkowe to jest cudowny comfort food – bigosy czy gęste zupy to coś, co na pewno kojarzy nam się z domem rodzinnym a do tego jest napakowane smakiem. Czasem można po prostu puścić wodze fantazji i na bazie duszonych warzyw stworzyć coś z niczego – to również dobry sposób na czyszczenie lodówki.
Takim comfort foodem jest dla mnie chili sin carne. Pikantno-ostry smak tej potrawy przywodzi mi na myśl początki moich poszukiwań smaków innych, niż te, które znałem z domu. Włącza mi w mózgu tryb „jesieniarz”, który jest dla mnie trybem bardzo przyjemnym i nostalgicznym. Okej, kiedyś takim zapalnikiem byłoby chili CON carne, ale jestem w stanie przygotować to danie bez mięsa, gdzie ani trochę nie brakuje wołowiny. Właśnie tym przepisem chcę się z Wami tutaj podzielić.

Chili Sin Carne

  • jedna duża cebula
  • jedna duża papryka
  • 4 ząbki czosnku
  • jedna świeża, ostra papryczka
  • dwie puszki dowolnej fasoli (około 400-500g ugotowanej) – ja używam czerwonej lub pinto
  • trzy puszki pomidorów w kawałkach (najlepiej porządnych np. Mutti lub Cirio)
  • 500 g niemsa mielonego (Next Level z Lidl, GoPlant Zamiast Wołowiny itp…) – opcjonalnie
  • 500ml bulionu warzywnego (przepis tutaj)
  • dwie łyżki mielonego kuminu
  • dwie łyżki oregano
  • dwie łyżeczki mielonej, słodkiej papryki
  • pół łyżeczki pieprzu Cayenne
  • łyżka płatków chili
  • pół łyżeczki cynamonu
  • jedna łyżka mielonych, suszonych grzybów shitake
  • cztery ziarna kawy
  • cztery kawałki mocnej, ciemnej czekolady (minimum 70% kakao)
  • dwie łyżki oleju rzepakowego
  • sól, pieprz do smaku

    Komplet przypraw do Wegańskiego Chili Sin Carne
    Przyprawy do Wegańskiego Chili Sin Carne

Wykonanie

Przygotowanie chili sin carne zaczynamy od pokrojenia cebuli i papryki w niezbyt drobną kostkę.
Na dnie dużego garnka rozgrzewamy olej.
Cebulę i paprykę wrzucamy na olej i przesmażamy kilka minut by zaczęły się szklić.
Przeciskamy czosnek w prasce i dorzucamy do garnka. Mieszamy, uważając by go nie przypalić.
Z papryczki usuwamy gniazda nasienne i kroimy w drobną kostkę lub paski.
Wszystkie przyprawy oprócz oregano wraz z papryczką wrzucamy do garnka, podkręcamy ogień i mocno przesmażamy, co chwilę mieszając, by wydobyć jak najwięcej aromatu z warzyw i dodatków.
Czekamy aż na dnie naczynia zacznie tworzyć się złoto-brązowa skorupka i gdy jest już jej całkiem sporo i blisko nam do przypalenia składników, zalewamy całość bulionem (deglasujemy).
Dodajemy pomidory w puszce. Jedną z puszek zalewamy dodatkowo wodą i dolewamy do całości.
Dodajemy oregano, mielone shitake, pół łyżeczki soli, świeżo zmielony pieprz do smaku.
Na tym etapie nasze danie będzie miało konsystencję zupy.
Dorzucamy kawę i czekoladę, mieszamy.
Doprowadzamy całość do wrzenia i zostawiamy lekko bulgoczące, pod uchyloną pokrywką, na minimum godzinę. Mieszamy co 10-15 minut.
W tym czasie płuczemy fasolę i przesmażamy niemso.
Niemso przesmażamy w dosyć charakterystyczny sposób – wrzucamy je na mocno rozgrzaną, suchą patelnię i rozbijamy łopatką na drobne kawałki. Czekamy aż stanie się mocno przysmażone, brązowe a momentami nawet lekko przypalone.
Niemso odkładamy na bok i czekamy na zagęszczenie chili sin carne.
Po godzinie gotowania na wolnym ogniu, chili powinno być już lekko zagęszczone.
Sprawdzamy smak i doprawiamy według uznania solą, pieprzem i płatkami chili.
Wrzucamy fasolę i niemso. Mieszamy i redukujemy jeszcze przez pół godziny lub dłużej, jeżeli zależy nam na gęstym sosie (np do hot-dogów czy tacosów).
Po pół godzinie wegańskie chili sin carne jest gotowe!

Wskazówki

  • by wydobyć jak największą głębię i kompleksowość smaku, należy użyć jak największej różnorodności papryczek – idealnie byłoby znaleźć kilka rodzajów suszonych lub/i wędzonych, nawodnić je przez jakiś czas trzymając we wrzątku i zmiksować na pastę, którą potem dodajemy do naszego chili. W powyższym przepisie użyłem jednak trzech prostych rodzajów ostrości (płatki chili, cayenne oraz świeżą papryczkę) by pokazać, że z takiego nieskomplikowanego zestawu również można wyciągnąć multum smaku i głębi
  • jeżeli chili stanie się zbyt gęste to możemy dolać dowolną ilość wody i znów je lekko zredukować – smak na tym nie ucierpi znacząco
  • zamiast niemsa można dodać jeszcze jedną puszkę fasoli
  • możemy użyć większej ilości warzyw – dla lepszej prezencji kolorowych papryk, różnych rodzajów fasoli itd… Ten przepis to wersja maksymalnie uproszczona i podstawowa
  • w tym przepisie ważne jest operowanie mocą ognia – przy przesmażaniu przypraw i niemsa nie możemy bać się wysokiej temperatury, redukcja zaś powinna się odbywać na wolnym ogniu, tak by chili tylko lekko bulgotało
  • jeżeli nie mamy dużej, cienkiej patelni, to niemso najlepiej przesmażać partiami by mieć większą kontrolę nad jego smażeniem
  • Chili sin carne możemy podać na hot-dogach, tacosach, do ryżu, do grzanek, do nachosów, wykorzystać w burrito itd, itp – zastosowań tego dania jest tak dużo, że nie będę nawet się silił, by tu je wszystkie wymienić. My podaliśmy je na bezglutenowych gofrach kukurydzianych, z kleksem jogurtu Planton i świeża kolendrą.

    Smacznego!

    Wegańskie Chili Sin Carne na bezglutenowych kukurydzianych gofrach
    Wegańskie Chili Sin Carne na bezglutenowych kukurydzianych gofrach

    Wegańskie Chili Sin Carne na bezglutenowych kukurydzianych gofrach
    Wegańskie Chili Sin Carne na bezglutenowych kukurydzianych gofrach

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *